- Case study
- 16.01.2022
Klient
Zacznijmy od tego, żeby pokrótce wyjaśnić Ci, co na co dzień robią ludzie w toniku. Słowem wstępu − tonik to polski design house współpracujący głównie z klientami zagranicznymi. Około 98% projektów prowadzą dla firm z USA, głównie startupów. Nice!
Specjalizują się w usługach związanych z brand designem, web designem i tworzeniem całych produktów. Firma opiera się na pracy product designerów, którzy jednocześnie pełnią rolę konsultantów i wykonawców.
Ważne jest, aby nie tylko wykonywali zlecone im zadania, ale też badali dodatkowe potrzeby klienta oraz wchodzili z nim w merytoryczne i dyplomatyczne dyskusje. To buduje pozytywny customer experience, co znacząco wpływa na sukces sprzedażowy i wizerunek rzetelnego partnera biznesowego.
Realizacja celów
tonik zgłosił się do nas, mając już wcześniejsze doświadczenie z kursami angielskiego prowadzonymi przez wewnętrznych lektorów. Jednak ani management, ani HR, nie miał pewności co do tego, czy: zajęcia odzwierciedlają potrzeby firmy oraz specjalistów − czyli są w pełni wartościowe dla obu stron i realnie wpływają na komunikację pracowników i tym samym customer experience klientów.
Odpowiednie argumentowanie konsultanta i dialog pozwalają nie tylko na skuteczną realizację projektu, ale także na budowanie pozytywnych relacji biznesowych, co może znacząco wpłynąć na sukces sprzedażowy i ogólne dobre samopoczucie wszystkich zaangażowanych stron.
Wyniki
Pracownicy w trakcie i po zakończeniu szkolenia weryfikowali swoje umiejętności komunikacyjne w codziennej pracy. Zwiększenie kompetencji w języku angielskim sprawiło, że poczuli się pewniej – przestali bać się proponowania nowych rozwiązań i argumentowania swoich racji. Mogli np. pomóc klientowi wybrać optymalną opcję, do której początkowo był nastawiony sceptycznie.
To przełożyło się na postrzeganie tonika jako prawdziwego sparing-partnera. Lepszy angielski zapewnił partnerom biznesowym większą ufność co do kompetencji specjalistów. Innymi słowy − klienci poczuli się lepiej zaopiekowani.
Co zyskali menadżerowie? Otrzymali narzędzie do zarządzania kompetencjami komunikacyjnymi swoich ludzi i realną wiedzę o ich obecnym poziomie. Usunięcie barier językowych dało im również zwiększenie zwinności w zespole w przydzielaniu osób do zadań.
Projekt w liczbach − nasz przepis na dobry tonik
„Angielski to narzędzie w codziennej pracy. CoAction uczy naszych pracowników praktycznej komunikacji − precyzyjnego języka niezbędnego w obsłudze klientów z USA. Lepszy angielski przekłada się bezpośrednio na zadowolenie naszych partnerów biznesowych”.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
Zastanawiasz się, jakie są praktyczne efekty szkoleń z angielskiego od CoAction, które organizujemy w toniku?
Nic prostszego! Koniecznie sprawdź nasze wspólne #successstory w wygodnym PDF-ie. Niech dobre nowiny idą w świat! 😎
Na początek umówmy się na discovery call
Nasi Klienci zazwyczaj próbowali wcześniej różnych rozwiązań − angielskiego w szkołach językowych, z lektorem, z native speakerem, w aplikacji. Są również tacy, którzy po raz pierwszy zabierają się za angielski w kontekście zawodowym. Często dopiero po spotkaniu z nami dochodzą do sedna wyzwania, z jakim się mierzą. Dlatego chcemy z Tobą porozmawiać.
W CoAction uważamy, że nauka angielskiego pod kątem zawodowym powinna być zaprojektowana wokół bardzo konkretnych celów. Muszą one wynikać z jasno zdefiniowanych przykładów użycia języka w danej roli oraz poziomu „poczucia” się dobrze w komunikacji po angielsku. Klucz to jej jakościowe wykorzystanie − u Ciebie, pracownika (jeśli organizujesz szkolenia w firmie), a także u Twoich rozmówców − klientów, zespołu, partnerów biznesowych.
Ma to dla Ciebie sens? Zobacz, co jeszcze omówimy na discovery callu, a następnie od razu wybierz dogodny termin spotkania online!
Zobacz również inne case study
„[...] To, że uczycie nie tylko angielskiego, ale też umiejętności, takich jak prezentowanie czy negocjowanie po angielsku, wpływa realnie na naszą komunikację z klientami i partnerami”.Mateusz Kubiczek, CEO
„Dzięki CoAction nowi klienci wybrali nas do współpracy − zobaczyli, że poziom angielskiego developerów jest bardzo dobry [...]”Michał Piórkowski, CEO & Co-founder